"[...] Jak zwykle wstał wcześniej, więc usiadł na łóżku i zaczął czytać książkę. Ktoś zapukał do drzwi.
- Proszę! - krzyknął Net.
- Cześć! - zawołała pani opiekunka.- Jak się dziś czujesz?
- Szczerze?
- No dobra.... Głupie pytanie.
- Trochę tak.. - odparł Net nie mogąc powstrzymać się przed sarkazmem.
- Dobra. Mam do ciebie sprawę. Masz urodziny pierwszego stycznia, tak?
- Chyba tak... Nie pamiętam...
- Jak to? - zapytała zaskoczona pani.
- No bo... Taj jakby, ja nigdy nie obchodziłem urodzin...
- Przepraszam...
- Za co?! Za dobre pytanie?! - wykrzyknął Net. [...]"
str. 51. Więcej niż 1000 słów, Franciszek Tadeusz sawicki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz