"(...) - I mam jeszcze jedną prośbę...
- Tak?
- Czy dałoby się skombinować jeszcze jeden grzejnik, albo chociaż jakiś koc?
- To, co masz, to wszystko co mogłam dla ciebie zrobić - już miała wyjść, kiedy odwróciła się i dodała - Ktoś chce się z tobą spotkać. Za godzinę w swojej jadalni masz spotkanie.
- A kto to?
- Prosił, bym ci nie mówiła.
- No proszę....
- A i jeszcze jedno - dodała z lekkim uśmieszkiem na twarzy - to nie zwalnia cię z dzisiejszego sprawdzianu z matmy! (...)"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz